Jesteśmy tylko pustym naczyniem
Na związaną duszę
I na wspomnienia, co jak więzy
Krępują przeszłość i wiążą przyszłość
Ucinając głowę wszelkim powstaniom
Boże, wlej we mnie jeszcze trochę miłości
Jeszcze kroplę
Marzyć pozwól choć jeden dzień więcej
Nim stłukę, to, coś z gliny ulepił
Nim stłukę to, w czym miłość trzymałaś
Byś znów, łzami zalała
I glinę w ciało, nie misę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.