niedziela, 10 maja 2015

Przyszłość

Kiedy w jajku jeszcze
Ptak talentu swego nie czuje
Przychodzi pewien moment
Gdzie dorosłość łapie ptaszka
I wkłada go do ozłoconej klatki
W tej klatce ptaszek śpiewa
Marzeniami

Słów nie mogę dobrać

Zgliszcza nadziei,
Leżące na dnie serc,
Zwiastujących jeźdźców.

Słów nie mogę dobrać,

Więc ramionami Cię okrywam
I w żelaznym uścisku
Trzymam by zwiastuny powstrzymać.
Tylko uśmiech Twój i ramiona me,
Wstrzymują potok łez

Z serca dna.

środa, 6 maja 2015

***

Gdzie twe serce?
Kochanku!
Czemuś rzucił je na wiatr?
Jak puste słowa...
Wśród nich
Kocham.

Moja

Jak płatki złociste
Rozkwita miłość
Przychodzi ULOTNA!
Niczym wiosenna Pani
I tak samo ulotnie
Ucieka.

Wielka siła

Betonowe drzewa toną,
Od łez młodej dziewczyny,
Która dość ma,
Wszelkiej gonitwy.
Kto dalej? Wyżej?
Nie dla niej Władzy drabina,
Tylko jedno uspokoi rozwiane serce,
Tylko jedno zatrzyma cały ten bieg,
I tylko jedno rozbije szczyt.
Wiatr miłości
Drąży skałę obojętności.