Radosna, miłości pełna
Był chłopak
Była i dziewczyna
Śpiewali, tańczyli, kochali się
Razem żyli, razem też zmarli
Cóż radosnego w tym, że Pani śmierci dotknęli?
Nie to, iż razem!
Nie było im strachu! Nie było im morderców,
Którzy i mnie zabili.
Śpiewali, tańczyli, kochali się
Razem żyli, razem też zmarli
Cóż radosnego w tym, że Pani śmierci dotknęli?
Nie to, iż razem!
Nie było im strachu! Nie było im morderców,
Którzy i mnie zabili.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.