niedziela, 3 stycznia 2016

Ulotna niezgoda

Z czasem nawet złoto blaknie.
Minęło go wiele...
Tak zwietrzała nasza walka.
Między nami już nie zwada,
A niewiedza.
Co pokaże przyszłość?
Czy spokojem wykażą się młodzi?
Czy wściekłość znów nas ogarnie?

Obiecano mi szczęście wielkie
Ledwo nowy rok, ledwo słońce wzejść miało...
OBIECANO!
Opadł kurz porannej wrzawy,
Kto potwierdzi mi czy to Ty?
Czy myśli złudne?
Wciąż ulatniające się z mojej głowy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.