Chmury znów nad naszymi głowami
Wiatr wieje, w końcu je przegoni.
Boimy się przegnać, byśmy nie zostali sami
I znów kwaśny deszcz marzenia nasze trwoni
Kopią i gryzą wbrew naszej woli
Toksycznych znajomości zataczamy koło
Udajemy, że jest dobrze, że wesoło
Może samotność już mniej boli?
Myślisz, że mówię rzeczy niestworzone?
Niebo nie może być wiecznie zachmurzone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.