Gwiazdy w chwili
Schowały swój blask ulotny
Jak Sen o ludzkich uczuciach
Znika sprzed oczu
I tańczy w płomieniu
Po rozżarzonych węglach
Jakby skacząc, cierpiał prze-okrutnie
Mając świadomość, że jak
Muchą natrętną, ganiając po ludziach
Lebidopterą cudowną
Choć jednodniową
Dającą nadzieję
Tam gdzie ludzie ją tracą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.